Wedge

Psst, słyszysz szum wzmacniaczy lampowych podkręconych na full? Chyba zaraz się zacznie. Fuzz rock – nazwany tak od efektu, który uczynił gitarę w “Satisfaction” nieśmiertelną – i pokrewne gatunki królują tutaj. Lata sześćdziesiąte machają z garażu, Led Zep i resztki Purples stoją na poboczu i kiwają głową z aprobatą. The Doors nie mieli basisty, ale organista ciągle grał na basowym pianinie Fender Rhodes; Wedge nie mają organisty, ale basista od czasu do czasu gra na organach, które stoją obok. Ostatecznie wszystko się równoważy. Yin i Yang. Robi się głośno, ekstatycznie, trochę tripowo, a czasem wszystko wymyka się spod kontroli. Batikowe koszule i spodnie dzwony poproszę.

Piątek
Scena Słoneczna

WEDGE